Stanisław Soyka jest w świetnej formie, co udowodnił podczas dzisiejszego koncertu w ramach 14. Lubuskich Zaduszek Jazzowych. Oczywiście trzeba podkreślić wspaniałą asystę Tria Arka Skolika. Na perkusji zagrał Arek Skolik, na organach Hammonda (z legendarnym już głośnikiem Leslie) zagrał Kajetan Galas, a na saksofonie tenorowym zagrał Tomasz Grzegorski. Była to nie lada gratka dla fanów muzyki, by (prawdopodobnie) po raz pierwszy i jedyny w życiu usłyszeć na żywo taki instrument, na którym kilkadziesiąt lat temu nagrywały takie zespoły jak The Beatles, Deep Purple, The Doors czy Czesław Niemen. Na bis usłyszeliśmy zupełnie nową aranżację utworu "Tolerancja", która była niesamowicie świeża. Na koniec zostawimy Was z cytatem z tejże pieśni: Na miły Bóg... Życie nie tylko po to jest by brać, Życie nie po to by bezczynnie trwać, I aby żyć siebie samego trzeba dać.
Koncert odbył się w ramach Strefy Dobrej Muzyki sponsorowanej przez Kostrzyńsko - Słubicką Specjalną Strefę Ekonomiczną - dziękujemy!