W piątek, w kostrzyńskiej „Kręgielni” miał miejsce wyjątkowy koncert. Wystąpił zespół pod nazwą Gary Moore Tribute Band, a w jego składzie na gitarze zagrał syn światowej, gitarowej legendy – Jack Moore. Występował też na Sunflower Jam w Royal Albert Hall, uświetniając koncert Joe Bonamassy i Deep Purple. Do wspólnych koncertów zaprosił go również zespół Thinn Lizzy (z którym karierę zaczynał jego ojciec). Jack Moore grywa stale z zespołem Cassie Taylor, realizując równocześnie własne projekty muzyczne. Dużą dawkę bluesa wchłonęła publiczność, tym razem zgromadzona przy stolikach. Młody gitarzysta udowodnił, że nie tylko nazwisko ma po ojcu. Wszyscy czekali na te znane hity, w rytm których nawet tańczyli. Na drugiej gitarze wystąpił Bogdan Topolski, na gitarze basowej Łukasz Gorczyca, na perkusji Tomasz Dominik, a śpiewał Piotr Wojciechowski.
Jack Moore występował też na Sunflower Jam w Royal Albert Hall, uświetniając koncert Joe Bonamassy i Deep Purple. Do wspólnych koncertów zaprosił go również zespół Thinn Lizzy (z którym karierę zaczynał jego ojciec). Jack Moore grywa stale z zespołem Cassie Taylor, realizując równocześnie własne projekty muzyczne.
Moore play Moore